„Podobnie jak pierwsze relacje przywiązania umożliwiają rozwój dziecka,

tak nowa relacja z terapeutą pozwala pacjentowi na zmianę."

David J. Wallin, Przywiązanie w psychoterapii

  • B12
  • B61
  • B23
  • B84

2021.11.28 FB miniPrzyjmowanie informacji zwrotnych od innych ludzi może nie być łatwym procesem. Bywamy ciekawi, jak ludzie nas widzą, jak na nas reagują. Ale kiedy się tego dowiadujemy, bywamy czasem zdziwieni, zawstydzeni, oburzeni, dotknięci...

Każdy sygnał z zewnątrz zderza się z naszymi własnymi przekonaniami na swój temat, z obrazem siebie, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Paradoksalnie nawet miłe słowa mogą być trudne do przetrawienia. Dysonans dla naszego umysłu jest zawsze wyzwaniem, z definicji raczej niewygodnym czy wręcz nieprzyjemnym.

 

Powstaje więc pytanie, co z taką wiedzą zrobić?

 

 

Po pierwsze – za każdym razem warto pamiętać, że to, co słyszymy od innego człowieka, zawsze jest jego subiektywnym odbiorem, a nie tzw. „obiektywną prawdą” o charakterze wyroku, od którego nie ma odwołania. W praktyce oznacza to, że mogę posłuchać, postarać się zrozumieć cudzą perspektywę, dopytać, jak powstaje konkretne wrażenie, jakie ma znaczenie dla odbiorcy itp., ale…

 

… po drugie – potem przychodzi czas na refleksję, co ja na to? Zgadzam się z tym, czy raczej myślę o sobie inaczej? Jeśli się zgadzam, czy taka informacja ma wartość, pomoże mi korygować moją postawę w kontakcie ze światem? Czy raczej jest to ciekawostka bez znaczenia dla mnie? A może motyw do większej uważności na siebie, obserwacji, jak działam w konkretnych sytuacjach, czego jestem świadoma, a co dotychczas umykało mi z pola widzenia? Jeśli się nie zgadzam, mogę po prostu zostać przy swoich przekonaniach lub z ciekawości zapytać inne osoby, jak mnie widzą pod tym względem.

Gotowość do przyjmowania (i udzielania) informacji zwrotnej jest ważnym narzędziem budowania relacji międzyludzkich, ułatwia porozumienie, wzajemny szacunek w uznawaniu odrębności i niesie szansę wprowadzania zmian, które wspierają bliskość.

 

tekst: Gorgonia Wróbel-Sucharska

fot. własna